Po pierwsze, po drugie, po trzecie

Większość ludzi, którzy nie spełniają swoich marzeń ponosi porażkę nie przez brak możliwości, a przez brak zaangażowania.

 Zig Ziglar

 

Po pierwsze, po drugie, po trzecie

Jak Ci się udało odpowiedzenie na ostatnio postawione pytania?

Wiem, było ich wiele, ale to tylko po to, aby zainspirować Cię do przemyśleń i odpowiedzi, choćby na wybrane z nich.

Bywa, że rzeczywiście, na niektóre pytania odpowiedź jest prosta – prawie automatyczna, ale są i takie, które długo nosimy w sobie szukając właściwej odpowiedzi.

Dzisiaj, chcę powiedzieć Ci  jeszcze 3  ważne  rzeczy o planowaniu:

Po pierwsze – Uruchom swoją wyobraźnię!

Chodzi o to abyś wyobraził sobie siebie w konkretnej wymarzonej sytuacji. Ważne, abyś zobaczył wewnętrznie jak najwięcej szczegółów, najlepiej jeszcze kolory. Poczuł towarzyszące tej rzeczywistości uczucia i emocje.

Teoretycznie bardzo prosta sprawa, a jednak okazuje się , że wcale nie robimy tego tak często jak by się wydawało. Dzieci robią to zdecydowanie częściej , ale im jesteśmy starsi tym robimy to rzadziej.

Dlaczego? Bo tracimy wiarę, że spełnią się nasze marzenia, skoro tyle razy nie spełniły się w dzieciństwie.

Dodatkowo problem polega na tym, że czasami trudno nam się zdecydować jak miałaby wyglądać ta oczekiwana rzeczywistość. Zastanawiamy się, jakie pojawiłyby się emocje, nie możemy się zdecydować z jakimi osobami chcielibyśmy dzielić te szczęśliwe chwile, gdzie, itd.

Więc skoro pojawia się tak wiele niewiadomych, czasami jest po prostu łatwiej nie myśleć, nie wyobrażać sobie. Odpuścić!

Prawda jednak jest taka, że nic się nie wydarzy po naszej myśli – bez naszej myśli. Właśnie tak działa nasz mózg, że zawsze najpierw wszystko powstaje w naszej głowie, a dopiero później w realnym świecie. Zawsze kiedy się na czymś skupiamy to to „rośnie”! Trzeba tylko dobrze pilnować tego, na czym się skupiamy.

Po drugie – Zamień marzenia na cele!

Jaka jest różnica między marzeniami a celami?

Różni je tylko jeden element! Czas!

Cele to marzenia z nadanym terminem wykonalności.

Takie proste!

Czemu więc tak rzadko spełniamy marzenia?

Aż trudno uwierzyć, że tak często rezygnujemy z marzeń tylko dlatego, że źle zaplanowaliśmy i brakuje nam cierpliwości. Generalnie brakuje nam pokory wobec czasu, bo chcemy wszystko szybko, już, natychmiast! Wręcz obrażamy się na rzeczywistość, Pana Boga, ludzi, którzy nie dali nam tego czego pragnęliśmy i potem jak małe dzieci, nie chcemy już nie danej nam wcześniej zabawki. A prawie wszystko jest możliwe, jeśli będziemy cierpliwi, nie zrezygnujemy i podejmiemy działania przybliżające nas do celu.

Skup więc swoje myśli na konkretnych celach i  obserwuj co się dzieje!

A to skupienie spowoduje, że zaczniesz zauważać sytuacje i okazje związane z Twoimi celami, wykorzystasz je i dzięki temu zaczniesz je realizować.

Podam Ci przykład. Dokładnie tak samo działa nasz mózg np. w przypadku zakupu nowego samochodu.

Kiedy jeszcze nie mamy konkretnego samochodu, często pozostajemy w przekonaniu, że niewiele osób posiada, taki model, że jest wyjątkowy. Kiedy jednak już się zdecydujemy, nagle zauważamy jak wiele osób też go ma.

Skoro tak jest, to wykorzystaj to na własny użytek. Miej więc swoje cele „przed oczami” i nadaj im pamiętaj, że termin musi być optymalny.

Po trzecie  – Zapisz swoje cele!

Wiem – nikt tego nie robi! A jednak to jest kluczowe.

Prawda jest taka, że robi to zaledwie niewielki procent osób (i ten niewielki odsetek spełnia swoje marzenia!)

W 1979 roku wśród studentów na Uniwersytecie Harvarda przeprowadzono badania i okazało się, że:

3%   – ma konkretne i zapisane plany,

13% – ma określone  swoje plany , ale niezapisane,

84% – nie posiada żadnych planów.

Po 10  latach zbadano jaki jest efekt tych działań i okazało się, że  3% , które miało zapisane plany  ma 10-krotnie lepszy wynik niż pozostałe  97%.

Tak więc – najważniejsze – zapisz swoje cele i nie zapominaj do nich zaglądać!

To na początek , a następne ważne czynniki skutecznego planowania i spełnionego życia już wkrótce! J

I niech Moc będzie z Tobą!..

I napisz proszę – co tym myślisz?

 

Shopping Cart